Elektryczny podgrzewacz pojemnościowy wody może z jednej strony obniżyć koszty eksploatacji CWU, z drugiej — zapewnić możliwość korzystania z ciepłej wody od razu po odkręceniu kranu.
Aby jednak tym komfortem mogli cieszyć się wszyscy domownicy — bez oczekiwania na ponowne nagrzanie wody — należy odpowiednio dobrać parametry bojlera. W poniższym wpisie wyjaśnimy, czym się kierować.
Dobór podgrzewacza pojemnościowego — kilka słów wstępu
Już zasugerowaliśmy, że skupimy się dzisiaj raczej na podgrzewaczach pojemnościowych. Dlaczego nie na przepływowych?
Te pierwsze o wiele częściej „zdają egzamin” w gospodarstwach o dużym zapotrzebowaniu na ciepłą wodę użytkową — i rzeczywiście mogą się sprawdzić jako główny zasobnik CWU dla kilku punktów poboru wody (na przykład dla całej łazienki).
Podgrzewacze przepływowe mają w porównaniu do nich ograniczone zdolności przy jednoczesnym korzystaniu z więcej niż jednego punktu poboru. Są więc raczej zalecane jako rozwiązanie punktowe — przyłączone konkretnie do wybranego punktu poboru (np. prysznica lub zlewozmywaka). Przy wyborze takiego podgrzewacza należałoby się skupić więc przede wszystkim na jego mocy. To akurat nie powinno stanowić większego problemu; z reguły wystarczy kierować się wskazaniami producentów oraz szacunkowym zapotrzebowaniem dla danego punktu poboru.
W przypadku podgrzewaczy pojemnościowych sprawa nie jest tak prosta.
Jak określić zapotrzebowanie na ciepłą wodę — i optymalną pojemność podgrzewacza?
Przede wszystkim — należy określić szacunkowe zapotrzebowanie gospodarstwa domowego na CWU. Zależy ono od:
- liczby oraz rodzaju punktów poboru wody;
- liczby domowników;
- przyzwyczajeń domowników, jeżeli chodzi o korzystanie z ciepłej wody (czy korzystają z wody gorącej, czy letniej; ile czasu spędzają pod prysznicem?)
Zdecydowanie największą ilość ciepłej wody użytkowej zużywają kąpiele — zwłaszcza te w wannie. Szacuje się, że do napełnienia wanny o przeciętnych wymiarach potrzebne jest 70-80 litrów wody ciepłej (i 30-40 litrów wody zimnej). W przypadku prysznica wartości te mogą być niższe… ale nie muszą. Liczy się czas kąpieli — spędzając 10 minut w kabinie pod strumieniem ciepłej wody uzyska się podobne zużycie, jak przy napełnianiu wanny. Z reguły jednak przy szacowaniu zapotrzebowania na CWU przyjmuje się niższe wartości — od 30 do 50 litrów na osobę.
Teoretycznie warto też uwzględnić zużycie wody w umywalkach — chociaż ono akurat jest, w porównaniu z wanną/prysznicem, znikome — w szacunkach często przyjmuje się ok. 5 litrów.
Jeżeli do instalacji podłączony będzie także zlewozmywak — również musimy go ująć w kalkulacjach. Tu jednak ważne jest to, czy do zmywania naczyń domownicy korzystają ze zmywarki (wtedy możemy potraktować kuchenny zlew jak umywalkę), czy myją je ręcznie — wtedy warto przyjąć, że do jednego mycia potrzebne będzie ok. 40 litrów wody ciepłej.
Ostatecznie są to jednak tylko „surowe”, oderwane od siebie szacunki. Trudno przecież o to, aby jednocześnie były używane wszystkie punkty poboru wody. W większości gospodarstw szczyt zużycia CWU przypada na wieczór lub w godzinach porannych — gdy domownicy biorą kąpiel. W praktyce więc to właśnie pod maksymalne zużycie należy dobrać pojemność podgrzewacza.
Dla czteroosobowej rodziny, która — w miarę oszczędnie — korzysta z prysznica, wystarczający może być podgrzewacz o pojemności 100-120 litrów (czyli ok. 30 litrów na osobę). Aby nie martwić się tym, czy wody nie zabraknie dla ostatniej osoby „w kolejce” do kąpieli, można zdecydować się na urządzenie nawet 150-litrowe, przyjmując zużycie 40 litrów na jednego domownika. Jeśli zaś, zamiast prysznica zamontowana ma być wanna — możemy doliczyć nawet kilkadziesiąt litrów zużycia dla każdej kąpieli (chyba że domownicy będą korzystać z wanny w podobny sposób, jak z prysznica).
Oczywiście, w tych przykładach zakładamy, że podgrzewacz ma zaspokoić zapotrzebowanie dla wszystkich punktów poboru i dla przeciętnej rodziny. W kawalerce dla jednej, dwóch osób w zupełności powinien wystarczyć bojler o pojemności 50-60 litrów. Jeśli zaś chcemy wykorzystać urządzenie tylko do podgrzania wody w umywalce/zlewozmywaku — można się zdecydować na pojemnościowy podgrzewacz wody 10 l, ewentualnie nieco większy (choć w takim wypadku rzeczywiście warto zastanowić się nad podgrzewaczem przepływowym).
Co jeszcze należy wziąć pod uwagę przy doborze pojemności podgrzewacza?
Próbując oszacować, jak podgrzewacz pojemnościowy będzie sprawować się w danym gospodarstwie domowym, warto uwzględnić jeszcze jedną kwestię — czas grzania.
Z oczywistych względów urządzenia o mniejszej pojemności znacznie szybciej dogrzeją wodę do pożądanej temperatury niż większe bojlery. Dla przykładu; wzrost temperatury z poziomu 15°C do 60°C osiągniemy:
- w ponad 1,5 godziny — przy pojemności 50 l;
- w około 3 godziny — przy pojemności 120 l;
- w niecałe 4 godziny — przy pojemności 150 l.
Jeśli wiemy, że domownicy w danym gospodarstwie raczej nie korzystają z ciepłej wody jednocześnie (lub nie biorą kąpieli o tej samej porze, jeden po drugim) - można rozważyć instalację podgrzewacza o nieco mniejszej pojemności.
Jeszcze większą swobodę będziemy mieli, jeśli elektryczny podgrzewacz zostanie połączony z systemem smarthome, który umożliwia zdalną regulację temperatury wody w zasobniku — bez czekania, aż domownicy wrócą z pracy.
Podsumowanie
Wybór podgrzewacza pojemnościowego zależy od wielu czynników — nie tylko od tego, ile osób będzie korzystało z ciepłej wody, ale też w jaki sposób.
Sprawdź, jakie rozwiązania oferują dostawcy BIMs PLUS — i dołącz do grona tysięcy zadowolonych instalatorów oraz projektantów.