Dla wielu projektantów klimatyzacja wciąż wydaje się być zbyt kosztownym wydatkiem. W rzeczywistości — miesięczny koszt takiego systemu jest o wiele niższy, niż zazwyczaj zakładają to inwestorzy.
Dlatego też przygotowaliśmy poradnik, w którym spróbujemy rozwiać wątpliwości co do efektywności klimatyzatorów — a także podpowiemy, jak wybrać system o najniższych kosztach zużycia energii.
Klasy efektywności energetycznej klimatyzacji — czyli po czym rozpoznać oszczędną klimatyzację
Klasyfikacja klimatyzatorów pod kątem ich efektywności energetycznej poddawana była przez ostatnie 10 lat dość licznym modyfikacjom — trudno się więc dziwić, że proponowane w unijnych przepisach wskaźniki nie dla wszystkich są w pełni czytelne. Omówimy je po kolei.
Podstawowymi wskaźnikami efektywności klimatyzatora są:
- EER — ustandaryzowany współczynnik określający sprawność energetyczną w trybie chłodzenia. Określa on, jaką moc chłodniczą osiągnie urządzenie przy poborze 1 kW energii elektrycznej. Ważne: EER jest wyliczany przy założeniu, że temperatura zewnętrzna wynosi 35°C, temperatura wewnętrzna — 27°C, zaś wilgotność względna — 50%.
- COP — współczynnik analogiczny do EER, ale dotyczący mocy grzewczej klimatyzatora. Przy innych warunkach temperatury zew i wew.
Oba te wskaźniki wciąż są podawane przez większość producentów w dokumentacji — natomiast nie uwzględnia się ich na etykietach efektywności.
Problem bowiem z powyższymi współczynnikami jest taki, że nie uwzględniają one różnorodności klimatycznej w poszczególnych krajach UE — oraz zakładają, że klimatyzator stale pracuje na pełnym poborze mocy (co, oczywiście, nie jest prawdą). Dlatego też zgodnie z obecnymi przepisami, stosuje się wskaźniki sezonowe:
- SEER — współczynnik sezonowej sprawności energetycznej w trybie chłodzenia; wyliczamy go, dzieląc roczne zapotrzebowanie na moc chłodniczą przez średnie roczne zużycie energii elektrycznej.
- SCOP — analogiczny współczynnik dla trybu grzania. Wykorzystuje się go także dla określenia wydajności pomp ciepła.
Zasada jest prosta — im wyższa wartość danego wskaźnika, tym bardziej efektywną pracę zapewni dany model klimatyzatora.
Wskaźniki SEER i SCOP są też ściśle powiązane z tytułowymi klasami energetycznymi. I znów, sytuacja jest tu nieco bardziej skomplikowana.
W zasadzie wszyscy producenci do dziś posługują się na etykietach efektywności klasyfikacją od G do A+++.
Trzeba jednak zaznaczyć, że trzy lata temu Unia Europejska zaczęła wprowadzać zmiany w klasyfikacjach energetycznych dla urządzeń domowych — pozbywając się klas A „z plusem” i podwyższając progi efektywności dla pozostałych klas. W ramach nowej klasyfikacji, urządzenia klasy A+++ trafiłyby do klasy D, ewentualnie C. Zmiany tej mogli już doświadczyć m.in. producenci sprzętu RTV i AGD — w przypadku klimatyzatorów, nowe wymogi jeszcze nie weszły w życie. Ale warto wiedzieć, że taka zmiana prawdopodobnie nastąpi — a producenci zyskają nową motywację, aby śrubować standardy energooszczędności swoich urządzeń.
Ile kosztuje klimatyzacja — jak obliczyć realne zużycie energii?
Oszacowanie rzeczywistego zużycia energii — i wynikających z niego kosztów — jest bardzo proste.
Po pierwsze: należy oszacować, jaka moc urządzenia będzie wystarczająca do schłodzenia danego wnętrza. Generalnie średnio przyjmuje się, że na każde 10 m2 powierzchni potrzeba 1 kW mocy chłodniczej — na taką też wartość wskazuje większość producentów. Dla niektórych pomieszczeń wymagana moc będzie wyższa: przy silnym nasłonecznieniu można przyjąć 1,2-1,3 kW, w pokoju z aneksem kuchennym — 1,1-1,2 kW, a na poddaszu — nawet 1,5 kW na 10 m2.
Po drugie: trzeba określić, na jakim poborze prądu będzie operował klimatyzator, aby dostarczyć tej mocy. Dla przykładu posłużymy się specyfikacją klimatyzatora ściennego Panasonic Etherea KIT-Z35-ZKE — klasy A+++ — o nominalnej wydajności chłodniczej na poziomie 3,5 kW. Jak podaje producent, pobór prądu w trybie chłodzenia wynosi 0,83 kW, czyli ponad 4 razy mniej niż uzyskana moc. W przypadku najnowszych urządzeń klasy A++ i A+++ można spodziewać się właśnie takiego stosunku: na poziomie 3,5-4,5 razy większej mocy chłodzenia do poboru prądu.
Załóżmy, że chcemy — każdego dnia upalnego lipca, przez 5 godzin dziennie — chłodzić pokój o powierzchni 20 m2. W takim wypadku moc chłodnicza, którą trzeba wygenerować to około 2 kW (na godzinę) — co będzie wiązało się ze zużyciem prądu na poziomie 0,48 kW.
Dzienne zużycie prądu wyniesie więc 2,4 kWh (0,48 kW * 5 h), a miesięczne — 74,4 kWh (2,4 kWh * 31). Wynik warto jeszcze pomnożyć przez koszt 1 kWh energii elektrycznej według taryfy dostawcy; uzyskamy miesięczny koszt użytkowania klimatyzacji.
Uwaga: przy wszystkich obliczeniach przyjmujemy założenie, że klimatyzator przez cały czas działa na stałej mocy.
W praktyce trzeba wziąć pod uwagę, na jakim trybie będzie operować urządzenie (a może być to tryb eco, który — jak wskazuje Bosch na przykładzie swoich klimatyzatorów — obniża pobór prądu o nawet 20%) i pamiętać, że sama moc będzie przez znaczną część czasu niższa od nominalnej, chociażby z uwagi na zastosowanie sprężarek inwerterowych.
Ostateczne zapotrzebowanie oraz koszt eksploatacji powinny więc być jeszcze niższe, niż wskazują nasze kalkulacje.
Jak wybrać naprawdę energooszczędną klimatyzację — jakie rozwiązania proponują najwięksi producenci?
Producenci systemów klimatyzacji nieustannie wdrażają nowe rozwiązania, mające na celu zapewnienie optymalnych warunków temperaturowych przy jak najniższym zużyciu energii.
Dla przykładu — LG w swoich klimatyzatorach pokojowych z serii DUALCOOL:
- Korzysta z kompresorów inwerterowych (LG DUAL Inverter Compressor), które na bieżąco regulują prędkość sprężarki w zależności od panującej temperatury i zapewniają nawet do 40% szybsze chłodzenie. Pozwala to nie tylko obniżyć zużycie prądu, ale także — ograniczyć do minimum poziom generowanego hałasu.
- Oddaje do dyspozycji funkcję aktywnej kontroli zużycia energii — do poziomu nawet 40% normalnego zapotrzebowania.
- Integruje klimatyzację z aplikacją LG ThinQ, umożliwiającą zdalną regulację ustawień klimatyzatora, a nawet — wyznaczenie limitów zużycia energii na dany miesiąc (do których klimatyzator sam się dostosuje).
- Oprócz standardowych dla nowoczesnych systemów klimatyzacji czujników ruchu i obecności, stosuje także funkcję „otwartego okna” — automatycznie reagującą na zmianę temperatury.
Podobnymi rozwiązaniami może pochwalić się Bosch w przypadku linii klimatyzatorów Climate, które:
- Wyposażone są w ultrazaawansowane czujniki ruchu i obecności — które nakierowują strumień powietrza na osoby przebywające w pomieszczeniu, a po ich wyjściu — zmniejszają częstotliwość pracy.
- Korzystają z bardzo ciekawej funkcji, jaką jest Follow Me — dostosowującą generowaną moc chłodniczą nie do warunków, w których znajduje się sam klimatyzator, a do temperatury miejsca, w którym leży jego pilot.
- Oferują trzy tryby mocy roboczej: 50%, 75% oraz 100%.
- Wyposażone są w automatyczny tryb czuwania on/off, zmniejszający zużycie energii o nawet 90%.
- Mogą być sterowane zdalnie za pośrednictwem aplikacji Bosch HomeCom Easy.
Przyjrzyjmy się jeszcze, co oferuje Panasonic dla serii Etherea:
- Nawet 40% redukcję zużycia energii dzięki systemowi Econavi — składającego się z czujników ruchu oraz — co najciekawsze — nowym czujników poziomu nasłonecznienia pomieszczenia.
- Funkcję „fali temperaturowej” — czyli innowacyjny sposób regulacji parametrów klimatyzatora w rytmie naturalnych, fizjologiczny reakcji termoregulacyjnych ludzkiego ciała.
- System płynnej regulacji szybkości obrotowej sprężarki, oparty na falowniku Inverter+.
To właśnie dzięki wymienionym rozwiązaniom każda z powyższych serii jest w stanie bez większych problemów osiągnąć wartości wskaźnika SEER na poziomie 8,50 (czyli minimum dla klasy A+++), a nawet i wyższym. Przykład? Najnowszy, tegoroczny model z serii LG DUALCOOL — Premium Soft Air — który wyróżnia się sezonową sprawnością energetyczną na poziomie aż 9,50 w trybie chłodzenia oraz 6,10 w trybie grzania.
Efektywne systemy klimatyzacyjne — podsumowanie
Uważamy, że dobra klimatyzacja to taka, która nie będzie stanowić wyzwania dla portfeli przyszłych użytkowników nieruchomości.
I taki też system znajdziesz z pomocą BIMs PLUS. Sprawdź, jakie rozwiązania oferują nasi dostawcy — i dołącz do grona tysięcy zadowolonych instalatorów, projektantów oraz inwestorów.